Sprzedam udziały w zakładzie produkcji siłowników

Jesteśmy firmą rodzinną, której początki sięgają 1989 roku. Mój ojciec Krzysztof zaczynał od zera i do roku 2009 rozwinął się do poziomu zatrudnienia 23 pracowników. Na początku firma dysponowała 800 mkw. hali produkcyjnej i zatrudniała 3 pracowników. Dołączyłem, aby mu pomóc w 2010 roku. Na początku odpowiadałem za dział montażu i spawalnictwa i zarządzałem 6 osobami.

W ciągu następnych kilku lat stanąłem przed wieloma problemami, które musiałem rozwiązać aby poprawić rentowność, zostałem dodatkowo planistą produkcji. Udało mi się podpisać umowę z firmą Eaton i wprowadzić system produkcji PPAP, który był najwyższym poziomem kontroli produkcji w tamtym czasie.

Niedługo potem przekonałem ojca, że ​​ISO 9001:2009 jest konieczne i wprowadziłem go z sukcesem.
Udało mi się podpisać umowę z KGHM Polska Miedź S.A. i podpisać pierwszą dwuletnią umowę wartą 500000 USD. Zmierzyłem się z najwyższym możliwym poziomem trwałości cylindrów hydraulicznych: 
środowiskiem górniczym. Z sukcesem dostarczaliśmy wyroby przez prawie 8 lat.

W roku 2015 zostałem dyrektorem produkcji oraz członkiem zarządu i objąłem kierownictwo nad 37 osobami, które zatrudniłem aby sprostać rosnącemu portfelowi zamówień.
Wszystko wyglądało dobrze do roku 2020, gdzie rok 2019 udało nam się zamknąć ze sprzedażą na poziomie 1,75 miliona USD oraz zyskiem około 3000000 USD (17%), celowaliśmy w 20%.  Firma rozwijała się prawidłowo, sukcesywnie, aż do lutego 2020 gdzie świat usłyszał o covidzie. Ta sytuacja spowodowała zamknięcie rynku dla naszej produkcji, 5 miesięcy pauzy oraz wycofania zamówień. 

Wszystkie zgromadzone środki poszły na przetrwanie roku 2020, w sumie
około 500000 USD. W roku 2021 rynek zaczął się ruszać, zaczęły się pojawiać zamówienia a my byliśmy bez kapitału. Zmusiło nas to do zaciągnięcia pożyczek w bankach aby ruszyć z produkcją.
Było to około 400000 USD (nasze zobowiązania na dzisiaj) Niestety ilość zamówień nie była już tak duża i na koniec roku 2023 udało nam się uzyskać sprzedaż na poziomie 1,37 miliona USD z zyskiem 250000 USD.
Biorąc pod uwagę powyższą historię naszej firmy szukamy inwestora, który pozwoli rozwinąć firmie skrzydła ponieważ potencjał jest wysoki i można tutaj zrobić wiele dobrych rzeczy.

Przechodząc do konkretnych danych. Naszym problemem zawsze był brak zamówień opartych o umowy ramowe. Ponieważ jesteśmy małą firmą nie mieliśmy nigdy siły przebicia u dużych kontrachentów. Niestety to oni dyktowali warunki. Wiązało się to z problematycznym planowaniem produkcji i generowało wydajność na poziomie tylko 50%. Do tego często narzucali nam swoje ceny. 

Rozdrobnienie pakietów zamówień powodowało częste przestawianie maszyn co uniemożliwiało wyciśnięcie maksimum z roboczogodziny, czyli 80%. Biorąc pod uwagę tylko ten fakt można liczyć na zysk zwiększony o 60-70%.

Przy dużych kontraktach mam możliwość wynegocjowania cen materów dużo taniej, czego doświadczyłem na początku tego roku. Przy rocznej umowie na siłowniki na wartość 600000 USD uzyskałem ceny niższe o 28% a to znacząco zwiększa zysk! Przy małych zamówieniach nie ma takich możliwości, co jest oczywiste.

Nasza firma posiada dwie lokalizacje:
1. Hala montażowa z magazynem części oraz spawalnią, 600 metrów kwadratowych, która jest wynajmowana z miesięczną opłatą około 10000 USD.
2. Hala  produkcyjna 1000 metrów kwadratowych z działką 5000 metrów kwadratowych (własność spółki) z gotowym projektem rozbudowy.
Samo przeniesienie lokalizacji nr 1 do lokalizacji nr 2 daje minimum oszczędności 120000 USD rocznie co wpłynie na powiększenie zysków nie mówiąc o kosztach transportu części do spawalni i z powrotem, co jest często niezbędne.

Na ten moment firma posiada 23 stanowiska produkcyjne: 2 spawaczy, 6 monterów, 3 frezerów, 2 wiertaczy, 2 pilarzy, 2 operatorów automatów tokarskich, oraz 6 operatorów tokarek CNC. 
To generuje nam około 46368 roboczogodzin w roku przy 1 . Łatwo policzyć, że samo zwiększenie zatrudnienia do dwóch zmian dam nam do dyspozycji 74188 roboczogodzin samych pracowników produkcyjnych (80% wydajności) . W tym czasie można wykonać około 40 tysięcy siłowników średniej wielkości rocznie.

Oczywiście wymagałoby to małych zmian w parku maszynowym oraz kompletnie nowej logistyki produkcji, na co mam kilka pomysłów. Nasz park maszynowy opiera się głównie o tokarki DMG, które na prawdę rzadko zawodzą.